sobota, 16 kwietnia 2011

Weekendowa gazetka nr 3

Dziś krótka gazetka.
Święta coraz bliżej, wiosna za oknami a to wszystko sprawia, że czasu coraz mniej a wena zaczyna pływać w garach, w świątecznych potrawach ;)))

Przypominamy Wam o dwóch wyzwaniach:
14. Diabelskie wyzwanie do 19 kwietnia
oraz
14. Diabelskie liftowanie do 26 kwietnia
Pokażcie nam swoje prace!

Zagadki nie ma, ale za to...
--------------------------------------------------------------------

Jestem uzależniony/a od scrapbookingu bo...

...w 'magicznej skrzynce' mojego lubego znajduję śrubkę. Niby nic, ale zaraz zaczynam myśleć jak ją przyozdobić i nastepnie przyczepić do pracy.

...budzę się w nocy z pomysłem i już nie mogę zasnąć (powiedział Karmelek :))

To się nazywa uzależnienie ;) Czy Wam też się zdarzają takie sytuacje ?
Czekamy na Wasze przeżycia! Proszę wpisujcie je w komentarzach.

Miłego weekendu życzy Wam diabelska zaloga!

6 komentarzy:

  1. Ale macie czadowe kiecki hahahahhahahahhaha!!!!!!
    Świetne!!!!
    Ja ciągle myślę o tym co zrobię, ale zazwyczaj kończy się to na zakupach różnych pięknych rzeczy ;)
    Zdecydowanie bardziej jestem uzależniona od oglądania prac na blogach oraz scrapowych zakupów niż od samego scrapowania ;)
    I najpierw kupuję a potem się martwię dopiero skąd wziąć na to kasę....

    OdpowiedzUsuń
  2. fajne co UHK:) mi akurat przypadły barwy Holandii :P
    co do uzależnienia, to na pewno mam wysoki stopień ;) jak mam jakiś projekt do zrealizowania to dużo o nim myślę, przed snem mi najlepsze wizje przychodzą, często gęsto zarywam noce a potem za dnia chodzę jak zoombii, z zakupami tez potrafię poszaleć ale myślę ze jeszcze jestem umiarkowana i staram się wykorzystywać to co mam, i tworzyć coś z niczego

    OdpowiedzUsuń
  3. Ja robie kartki od niedawna pomysłów mam bardzo dużo jak tylko widzę jakie wyzwanie już mam pomysł jak to zrobic tylko nie mam tylu pieknych przydasiów co koloezanki.Dobrze wiem ze nie mam szans w rywalizacji ale chce chociaz spobowac.Ostatnio wymieniam sie z koleżankami moimi pracami na materiały potrzebne do kartek bo uwielbiam je robic a sami wiecie że fajnie się robi jak jest z czego.Jesli chodzi o robienie zakupów to chętnie bym kupiła ale za bardzo mnie nie stc dlatego się wymieniam i robię z tego co mam.Ciesze sie bardzo ze mogłam o tym napisać.

    OdpowiedzUsuń
  4. dokładnie - największą sztuką jest zrobić coś z niczego! nie trzeba mieć tysiąca cudnych przydasiów, by wyczarować piękną pracę. Ale te przydasie to nęcą straszliwie...

    UHK - ja też jestem uzależniona od oglądania praca na blogach a w szczególności od przeglądania ofert sklepów scrapowych :D

    OdpowiedzUsuń
  5. Uuu a ja podobnie jak Karmelek budzę się w nocy z pomysłem ale ja wstaję i biegnę zrealizować pomysł bo boję się, że zapomnę :)
    Najlepiej scrapuje mi się w nocy :) a co do śrubek i innych drobiazgów to jestem takim chomikiem, że nie mam gdzie tego trzymać :)
    Ela17 zgadzam się z tym, że sztuką jest wyczarować coś z niczego :)
    A tak w ogóle to jak będę w domu (też jestem z Rudy Śląskiej) to mogę Ci podrzucić małe co nieco :D

    OdpowiedzUsuń
  6. Ogromnie bym się ucieszyła jestem z Wirku pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń